czwartek, 28 listopada 2019

Rozdział 16


11.11.2019

Beast in Black + Myrath (support)


Długo wyczekiwany koncert. Tak bardzo nie mogłem się doczekać tego dnia, że kiedy już to nastąpiło, to... nie wiedząc czemu ogarnął mnie chaos nie do opanowania. Z perspektywy tych kilku dni strasznie żałuje, że nie wykorzystałem okazji w pełni. Ale o tym za chwilę. Mimo wszystko koncert był przewspaniały a emocje, jakie zapewnili nam chłopaki z Myrath i Beast in Black – nie do opisania.



Ale od początku..

niedziela, 24 listopada 2019

Rozdział 15



21.08.2019

Z wizytą u księcia Siemowita III



Dawno nie było jakiejś wycieczki krajoznawczej. Ale dzięki Młodej, która wyszła przed szereg udało się nadrobić tę zaległość. Wszystko niestety dzięki poprzedniej nie do końca udanej (dla Młodej) wycieczce do stolicy z dziadkami, gdzie bardzo chciała spotkać się z koleżanką, z którą od dłuższego czasu korespondowały.


Jako dobry braciszek zgodziłem się, że umożliwię im drugie spotkanie. Warunek jaki im postawiłem był taki, że musiały się dogadać co do terminu i miejsca. Pomyślałem, że skoro lubię jeździć i zwiedzać, a one bardzo chciały się jeszcze raz spotkać... to czemu miałbym im w tym nie pomóc?

Dobra, termin uzgodniony, miejsce też. Ruszamy w trasę...

wtorek, 19 listopada 2019

Rozdział 14



II MykaRock festiwal


17.08.2019



Druga edycja MykaRock festiwalu w Mykanowie. Cóż to był za wieczór. Dawno nie czułem takiej mocy pod sceną. Leniwiec, Farben Lehre i Oddział Zamknięty... krótko mówiąc – dali czadu!

Jak to zwykle bywa z takimi festiwalami, poszło na spontanie. Wybraliśmy się tym razem większą paczką, niż ja – solo, czy z Młodą. Pojechaliśmy w piątkę – ja, Młoda, Piotrek, Baku i Ewa (dziewczyna Baka). Baku z Ewą czekali na nas na miejscu.

czwartek, 7 listopada 2019

Rozdział 13


Bullet For My Valentine + The Kroach (support)
06.08.2019



Moje marzenie (jedno z wielu) zostało spełnione w czerwcu na Mystic Festivalu. Bartka na początku sierpnia.

Pamiętam, jak namawiali mnie na ten koncert. Argument, który mnie przekonał był ten o Bartku. Tak samo jak ja, on marzył o koncercie Bullet For My Valentine od kilku ładnych lat. Nie mogłem odmówić sobie tej przyjemności i nie towarzyszyć chłopakom. Namówili mnie. Pojechaliśmy w trójkę – ja, Bartek i Piotrek – na koncert do krakowskiego klubu Kwadrat.


Bilety zakupione, wolne załatwione, czas ruszać ku marzeniom.!